Sekretne życie drzew – czasem lepiej wiedzieć mniej
Jakiś czas temu ściągnęłam z ciekawości audiobooka pt.:”Sekretne życie drzew” Petera Wohllebena. Słuchałam tej książki w samochodzie, jeżdżąc ze Stasiem do przedszkola. Mój sześciolatek z rozdziawioną buzią dowiadywał się o tym, jak drzewa się ze sobą komunikują, pomagają sobie wzajemnie i jak się wysiewają. Wcale mu się nie dziwię!
Nauka biologii, botaniki, cykli rozwojowych nagodnasiennych, albo jednonasiennych z okrytonasiennych to była mordęga. A dlaczego nikt nie zaciekawił nas życiem lasu, jego sekretami i tajemnicami? To w zasadzie pytanie retoryczne, które dotyczy niemal każdego tematu poruszanego w szkole. W każdym razie, nawet jeżeli ziewaliście na bioli, albo nawet byliście laureatami olimpiady z tego przedmiotu – polecam wam książkę, która nie tylko otworzy oczy na coś, co jest wokół nas i wydaje się oczywiste i banalne.
Chociaż takie nie jest i zwiększenie naszej wiedzy pozwoli docenić drzewa. Czy wiecie, że 60cio letnia sosna produkuje tlen, który zużywają 2 osoby. A buk, który ma 80-100 lat zaopatruje nas w tlen dla 14 osób? Traf chciał, że zbiegło się to w czasie z aferą wokół wycinki Puszczy Białowieskiej. I to akurat minus zdobytej z książki wiedzy. Bo serce mi pęka. Nie tylko mi. Stasiek słuchając ostatnio wiadomości w radio, gdy mówiono o stanowisku UNESCO zdecydowanie przeciwne mu wycince starodrzewów, skomentował to jednym zdaniem: “Czy oni nie wiedzą, że nawet jak posadzą nowe drzewa, to nawet maleńki Tadzik nie doczeka, że będą tak stare, jak te drzewa które wycinają w Puszczy?”.
Sekretne życie drzew…
Poniżej cytat z książki, chyba nadający się najlepiej do dyskusji na temat Puszczy Białowieskiej – ale wybór był trudny.
“Większość parków narodowych ugina się pod naporem krytyki i rzeczywiście sprzedaje tartakom drzewa, które są wycinane i wywożone z lasu w celu zwalczania korników. To poważny błąd. A to dlatego, że obumarłe świerki i sosny są akuszerami młodego lasu liściastego. W ich martwych ciałach gromadzi się woda i w ten sposób pomagają schłodzić do znośnej temperatury gorące letnie powietrze. Gdy się przewrócą, nieprzebyte zasieki z pni tworzą naturalny płot, którego nie są w stanie sforsować sarny czy jelenie. Młode dęby, jarzębiny czy buki mogą teraz – nieobgryzane – bezpiecznie rosnąć. Gdy pewnego dnia martwe drzewa iglaste do cna zbutwieją, wytworzy się wartościowa próchnica.”
Peter Wohlleben “Sekretne życie drzew” wyd. Otwarte