Brownie z czerwoną fasolką, nie do końca dietetycznie
Przy okazji pierwszych urodzin Tadzika, zapytałam Stasia, czy ma jakieś specjalne życzenie dotyczące menu na imprezie, a on poprosił o bardzo czekoladowe ciasto. Będąc więc w sklepie, wpisałam w wyszukiwarkę przepis na brownie. I mając do wyboru przepisy na brownie z kostką masła i trzema tabliczkami czekolady, albo takie z fasolą i olejem kokosowym, zdecydowałam się na wersję pośrodku.
DrukujNieco dietetyczne brownie
- Prep Time:10
- Czas przygotowania:10 minutes
Składniki
2 garście posiekanych orzechów laskowych (ja mieliłam je w Thermomixie na obrotach 6 przez 3 sek)
150 g masła
150 g gorzkiej czekolady (można dodać jeszcze z 50g do dekoracji)
200 g ugotowanej czerwonej fasoli (może być też z puszki)
2 jajka
banan
10 namoczonych suszonych daktyli
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
kilka kropli olejku waniliowego (może być również szczypta sproszkowanej wanilii)
ewentualnie: bita śmietana, owoce
Instrukcja
W naczyniu rozpuść masło z pokruszoną na kawałki czekoladą. Następnie dodaj: fasolkę, jajka, banana, daktyle , proszek do pieczenia, sól i olejek waniliowy i dokładnie wszystko zmiksuj na jednolitą masę.
Na koniec dosyp orzechy, wymieszaj lekko i przelej do foremki (ja wylałam do okrągłej tortownicy, ale równie dobrze mogłaby to być prostokątna foremka).
Można jeszcze utrzeć pozostałe 50 g czekolady na wierzchu do dekoracji, ja jednak postanowiłam udekorować moje brownie bitą śmietaną i owocami.
Notatki
Czekoladę można podobno również zastąpić sproszkowanym kakao, które pojawia się w większości zdrowszych przepisów (w ilości 2-3 łyżeczki).
Keywords: brownie, brownie z fasolą, domowe wypieki, thermomix
Efekt był, powiem szczerze, conajmniej zadowalający. Rodzina nie wierzyła, że ciasto jest bez mąki i bez cukru. Podobno, smakowało na tyle dobrze, że nie mogli w to wręcz uwierzyć. Ja nie jestem wielką fanką czekolady, moim zdaniem bez niej świat wyglądałby tak samo (co innego chipsy – to jest moja słabość i bez możliwości pochrupania czegoś od czasu do czasu nie wyobrażam sobie życia).