Preveli Beach, laspalmowy i k?piel pod wodospadem
Ile? to razy powtarza?am wstaj?c rano, biegaj?c za dzie?mi, poganiaj?c je ?eby si? zebra?y do wyj?cia albo pr?buj?c wr?ci? do domu z placu zabaw Jak wyjedziemy sami na wakacje, to b?d? spa? do po?udnia, le?e?, czyta? i nie rusz? si? ani o krok. Kolejny jednak raz przekonuj? si?, ?e nie umiem tak. Uwielbiam si? szwenda?, odkrywa? pi?kne miejsca i mie? przygody, takie jak Preveli Beach, laspalmowy i k?piel pod wodospadem.
Moim motoryzacyjnym marzeniem jest kabriolet i fiat 500. Wyobra?cie sobie zatem rado??, jak? sprawi? mi wspomniany ju? m??, kt?ry na lotnisku po?yczy? takie w?a?nie auto! Och jak cudownie jest je?dzi? czuj?c wiatr we w?osach, zapach rozgrzanej ziemi, zi??, kwiat?w Ju? samo to powoduje, ?e kilku krotnie powiedzia?am, ?e teraz w?a?nie jest najcudowniej na ?wiecie. Ale chcia?am Was zach?ci? do ruszenia si? z miejsca podczas wakacji, bo jeszcze nigdy nie ?a?owa?am tego, ?e nie le?a?am.
Mama i tata na wakacjach
Dot?d kr?powa?am si? opisywa? nasze zagraniczne podr??e, ale pomy?la?am, ?e to co robimy i co jest tak cudownie wspania?e wcale nie wi??e si? z gigantycznymi funduszami. To nie przekraczamo?liwo?ci os?b, kt?re lec? samolotem do Grecji. A podejrzewam, ?e przynajmniej cz??? z nich nie wie, ?e warto jest wyruszy? w nieznane. Dzi?ki rozmowom z osobami miejscowymi zawsze wiemy dok?d warto si? wybra?. I nie ?a?ujemy! Pierwsza podr?? odby?a si? do absolutnie zjawiskowego lasu palmowego, gdzie rzeka Kissano Faragg wp?ywa do morza ?r?dziemnego.
Preveli Beach i laspalmowy
Dojazd samochodem jest prosty, mo?na te? podp?yn?? statkiem bezpo?rednio na pla?? (ale nie wiem sk?d). Auto zatrzymali?my na oznakowanym parkingu (z daleka ju? prowadzi?y drogowskazy), a potem czeka?o nas d?ugie zej?cie po kamieniach. Cz??ciowo schodami, troch? po ska?kach (jakie? 10-15 minut) w totalny skwarze, s?o?cu odbijaj?cym si? od ska?, niemal bez wiatru. Za to z ob??dnym widokiem na zatok?. Pod koniec schodzenia moje nogi dr?a?y jak z galarety, nie pytajcie nawet co sobie wyobra?a?am na my?l o wchodzeniu(zupe?nie nies?usznie, widocznie schodzenie jest dla mnie trudniejsze:)).
A na dole. ?rednio zaludniona pla?a, ale to si? mocno zmienia?o, poniewa? wiele os?b przyp?ywa?o ?odziami na pla?? i by?o z niej odbieranymi. W lokalnym urokliwym barze pod drzewami i zjedli?my przepyszne sma?onekalmary z greck? sa?atk? i cudownymi domowymi frytkami. Potem, w ramach sjesty wybrali?my si? na spacer do lasu palmowego. To by?o co? niesamowitego! Pocz?tkowo nudnawy spacer wydeptan? ?cie?k? mi?dzy palmami. Potem ?cie?ka zbli?a si? do rzeki i robi si? ciekawiej, bo mia?am wra?enie, jakby zaraz mia? wyskoczy? z niej jaki? aligator.
Im mniej ludzi tym lepiej
Gdy cz??? znudzonych turyst?w zawraca, droga pustoszeje…Trzeba przej?? jeszcze kawa?ek po ska?kach i… wodospady! Pi?kne, niewielkie, ale z na tyle g??bokimi miejscami, ?e mo?na skoczy? z kamieni. Dos?ownie kilka os?b poza nami, wi?kszo?? nago le?y na kamieniach. Oni nie przejmuj? si? nami, my nimi – wszyscy si? do siebie u?miechamy i mamy poczucie, ?e nie przez przypadek tu jeste?my, a wi?kszo?? zawraca wcze?niej. Chcia?o nam si? ciut bardziej i doceniamy to gdzie si? znale?li?my. Nad nami jakie? du?e ptaki, spomi?dzy ska? wyrastaj? pojedyncze krzaki, a woko?o palmy. Raj!
Gdy znudzi?o nam si? p?ywanie w rzece i wygrzewanie na kamieniach, wr?cili?my rzek? jak daleko si? da?o. A potem z powrotem ?cie?k? na pla?? Prevail Beach i k?piel w lazurowej wodzie. Chwilka drzemki na pla?y i wspinaczka. O dziwo powr?t po kilkuset kamiennych schodach wcale nie by? taki ci??ki.