Czy dotyka nas “Obsesja piękna”
Niedawno moje przyjaciółki dietetyczki poleciły mi książkę amerykańskiej psycholog Renee Engeln pt.:”Obsesja piękna”. Książka jest długa. Jest ciekawa, ale nie porwała mnie. Można nawet powiedzieć, że jej czytanie było przykre. Nie ze względu na formę, tylko na treść. Z każdą kolejną stroną uświadamiałam sobie jak daleko zaszedł mechanizm, który wpycha kobiety (i dziewczynki) w pewne ramy. Z całą pewnością jest on krzywdzący i trudny. Zastanawiam się jednak, na ile można z niego wyjść i sprzeciwić się mu? Oraz czy ja nie jestem zbyt głęboko, by z niego wyjść? Nie mam wątpliwości, co do tego, czy dotyka nas “Obsesja piękna”.
Czy dotyka nas “Obsesja piękna”
Książka jest opisem dziesiątek, jeśli nie setek rozmów, badań, obserwacji autorki, na temat tego jak kobiety odbierają swoje ciało. Jak to odbieranie wpływa na ich życie, samopoczucie i funkcjonowanie. To gorzka pigułka. Dla mnie, jako dla dietetyka, ta książka jest ważna, bo pokazuje jak często kobiety dążą do zmian w swoim żywieniu i zachowaniu – nie dla zdrowia i samopoczucia w rozumieniu pozytywnym. Zmieniamy siebie, aby wyglądać lepiej. Bo wydaje nam się, że jak będziemy szczupłe, w rozmiarze XS i S, z okrągłą pupą, pięknymi piersiami, wspaniałymi włosami i super cerą, to będziemy szczęśliwsze. Ale osiągnięcie tego ‘gazetowego’ czy raczej ‘instagramowego’ ideału jest niemalże niemożliwe. I czy ono na prawdę da nam to szczęście? Jak pokazują obserwacje autorki (i mojej skromnej osoby) boimy się, że nam się nie uda mieć ciała modelki, więc odpuszczamy sobie i jemy niezdrowo, nie ruszamy się, bo “Po co?”. A przecież powinnyśmy walczyć o siebie żeby nam się lepiej żyło – w zdrowiu, z siłą i energią, z radością.
Czy to coś złego?
Uwaga! To mnie poraziło! Test Stroopa to badanie umiejętności poznawczych. Jest lista słów wydrukowanych różnymi kolorami. Należy przeczytać je na głos. Trudność sprawiają słowa określające nazwy kolorów – wypisane innym kolorem. Trzeba przeczytać słowo “zielony” wydrukowane na niebiesko. Zadanie to wymaga uwagi i skupienia. Wiecie, że kobiety, które wcześniej mierzyły kostium kąpielowy gorzej wypadły w tym zadaniu? Bo myślały o swoim ciele. A to odebrało im część uważności. Znacie sytuację, gdy myślicie o tym jak wyglądacie i część uwagi znika, bo to jest najważniejsze? Ja znam… 🙂 Albo wiem, że nie mam tej uważności dotyczącej wyglądu gdy się czymś mocno zajmę – a potem okazuje się, że rozmazałam sobie oczy bo je tarłam, na zdjęciach jestem zgarbiona, a na nagraniach mam idiotyczną fryzurę bo tuż przed włączeniem kamery przeczesałam je odruchowo zapominając, że były ułożone.
Czy mnie dotyka obsesja piękna?
Z pewnością. Czytając myślałam sobie o tym, jak często jestem poza nią – gdy stawiam na komfort, a nie na elegancję. Ale ćwiczę, aby mieć płaski brzuch, nie tylko dla dobrego samopoczucia. Wiem, że łączę jedno i drugie. Być może jest mi łatwiej nie wpaść do końca w obsesję piękna, bo zawsze byłam inna. Jako dziecko nikt z rówieśników nie postrzegał rudych włosów i piegów jako atutu mojej urody, wręcz przeciwnie. Jestem niska i wiem, że nigdy nie będę wyższa. Nie wpisuję się w uniwersalne kanony piękna, ale dość dobrze czuję się w moim ciele. Ma na to wpływ fakt, że od kilku miesięcy regularnie ćwiczę aby zadbać o to ciało. Więc jednak 🙂 Myślę jednak, że jest to w granicach nie kłócących się z moim funkcjonowaniem. Wiem, że dbałość o moje ciało doprowadziły do zmiany która mnie cieszy i satysfakcjonuje – daleka jest jednak od wyglądu modelki z kaloryferem na brzuchu. Jest mi dobrze ze mną i z moim ciałem i tego Wam również życzę!
Bardzo jestem ciekawa, jak Wy się czujecie ze sobą…
Dlaczego kobiety?
Po części biologia robi nam psikus i oddala od naszych wymysłów. W wieku dojrzewania chłopcy zbliżają się do swojego ideału; rosną im mięśnie, mężnieją. Dziewczynki nabierając kobiecych kształtów – co często oddala je od tego ‘ideału’ . Zwiększa się ilość tłuszczu na udach i piersiach, powodując u nastolatek złe myśli. A przecież to nie wygląd jest najważniejszy! Od ponad 30 lat więcej kobiet kończy uniwersytety niż mężczyźni. Co jest ważniejsze?Umysł czy uroda? “Jeśli chcesz powiedzieć komplement dziewczynce lub kobiecie, niech dotyczy czegoś, nad czym ma kontrolę”. Moim zdaniem to jedno z ważniejszych zdań z książki “Obsesja piękna”. Leczmy się z niej!
Co ciekawe, im starsze panie tym bardziej wdzięczne są swojemu ciału za to co im ono daje, a coraz mniejsze znaczenie ma dla nich wygląd. W badaniach mówią, że żałują, że wcześniej gdy ich ciała były piękniejsze, nie umiały się nim cieszyć jak teraz. Przypomina mi to opowieść osób pracujących w hospicjum. Nikt z osób umierających, nie żałował, że nie pracował jeszcze więcej. Wszyscy żałowali, że nie spędzali więcej czasu z bliskimi. Cieszmy się więc naszym ciałem z rodzinami i przyjaciółmi, bo nie ma na co czekać! Jak rzadko kiedy proszę Was o komentarze i zachęcam do lektury! 🙂