Słodka tarta dyniowa
Słodka tarta dyniowa
Opis
Najlepsza jest na zimno. Nie specjalnie wiem jak smakuje drugiego dnia, bo … jak mówiłam, to tarta dyniowa, która smakuje wszystkim!
Składniki
Spód (wg. przepisu Marty Gessler)
90 g masła
3 łyżki wody
1 łyżka cukru
1 łyżka oleju
150 g mąki
szczypta soli
Masa dyniowa
2 łyżki zmielonych wiórek kokosowych (można je zmielić na początku w pustym blenderze)
400 ml mleka roślinnego
400g pure z dyni
1/2 szklanki cukru
3 jajka
1 płaska łyżeczka świeżo startego imbiru
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli
szczypta gałki muszkatołowej
Instrukcja
Spód:
Masło, wodę, olej, cukier i sól wrzucam do żaroodpornej miski i wstawiam ją do rozgrzanego piekarnika; gdy masło się roztopi miskę wyjmuję, szybko dodaję mąkę i mieszam drewnianą łyżką.
Gdy uzyskam jednolitą kulkę ciasta rozprowadzam je w formie do tarty, nakłuwam widelcem i wstawiam do piekarnika o temperaturze 200 stopni na 15 minut (dzięki temu spód będzie chrupiący).
Masa dyniowa:
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy (ja to robię przy pomocy blendera).
Ciasto powoli wylewamy na podpieczony już spód (masa jest rzadka, a powinna wypełnić cały spód, więc uważajcie, bo jak się rozleje w piekarniku to potem się pali i śmierdzi).
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 stopni na 15 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 180 i pieczemy około 40 minut. Przy poruszeniu blaszką masa nie powinna się przelewać.
Słodka tarta dyniowa to jest mój absolutny jesienny hit! Można właściwie powiedzieć, że całoroczny, bo jesienią robię puree z dyni na zapas, a potem mrożę je w porcjach po 400g. No i wykorzystuję je do pieczenia i gotowania przez resztę roku. To ciasto znika “na pniu” i nie znam jeszcze nikogo, kto by mu nie uległ. Posmakowałam go u Justyny z 9 lat temu i nie odpuszczam.
Słodka tarta dyniowa
Taka tarta pyszna jest tuż po zrobieniu, chociaż najlepsza jest chyba następnego dnia (chociaż nie wiem kto będzie w stanie się jej oprzeć). Czasami pomaga w tym zrobienie dwóch ciast na raz – dzięki takiej produkcji w ogóle wiem o czym mówię. Słodkie ciasto, to jest jeden ze sposobów, na przemycenie tego wspaniałego warzywa do naszej codziennej diety. To również metoda, na zapoznanie domowników z nowym smakiem – który potem może zostać polubiony również w wersji wytrawnej. Jak wynika z mojego doświadczenia, ze smakami jak z piosenkami – lubimy te, które znamy. Dlatego właśnie warto jadać warzywa w różnej formie.
Jeżeli ktoś z Was potrzebuje wiadomości o walorach odżywczych dyni, to służę! Jak widać po jej kolorze, jest bogata w barwnik beta – karoten. To jest właśnie prowitamina witaminy A. Witamina A w nadmiarze bywa toksyczna i obciąża wątrobę. Gdy jednak przyjmiemy beta – karoten, nasz organizm przetworzy go w razie potrzeby i niedoborów. W przeciwnym razie nie przekształci go i nic nam się złego nie stanie. To taka forma suplementacji jest najbezpieczniejsza. Z kolei niedobór witaminy A prowadzi do pogorszenia widzenia (zwanego kurzą ślepotą). Beta – karoten i witamina A są bardzo ważne dla zdrowia i kondycji naszej skóry. Są one również świetnym przeciwutleniaczem, dlatego wspierają odporność i młodość. Ponadto dynia ma wiele potasu, fosforu, magnesu, selenu oraz żelaza. Jedzcie ją na zdrowie!
Puree z dyni
Piszę o nim, jako o czymś oczywistym, ale… może niesłusznie. Puree z dyni robię przy okazji, gdy włączam piekarnik to czegoś innego. Kroję dynię na kawałki, układam ją na papierze do pieczenia. Można posypać ją cynamonem – jeżeli nie znacie jej przeznaczenia, lepiej niczym jej nie doprawiać. Wstawiam do piekarnika i piekę, aż zmięknie. Koło 20-30 minut. Gdy ostygnie obieram (z miękką dynią to pestka), następnie blenduję i porcjuję po 400g. I takie porcje mrożę.
Drukuj