Wartościowe przekąski zamiast głodu
Boimy się kalorii w diecie i boimy się tyć. Dlatego czasami unikamy jedzenia. Zupełnie niesłusznie. Chyba każdy dietetyk zapytany czy lepiej jest nie jeść i ominąć posiłek, czy jeść więcej odpowie, że jeść! Ważne jednak co wybierzemy. Musimy rozgraniczyć wartościowe przekąski i zapychacze. Niedobrze jest sięgać po tzw. puste kalorie, czyli produkty, które nie dostarczają witamin i minerałów. To źle, gdy są jedynie źródłem energii (podobno porcja sernika z polewą owocową dostarcza tyle energii, że można świecić żarówką o mocy 60W przez 1,5 godziny).
Odżywianie, nie zapychanie
Abyśmy byli zdrowi i dobrze funkcjonowali, potrzebujemy składników odżywczych. Są one niezbędne również do spalania kalorii (witaminach A i B2 czy miedzi). Ciało z niedoborami ma problem z prawidłowym funkcjonowaniem. Dbałość o dietę i ciało zawsze porównuję do budowania domków w bajce o ‘Trzech świnkach’. Jeżeli będziemy leniwi, nie będziemy zastanawiać się nad tym co jemy (a więc co odżywia i buduje nasze ciało) – będzie ono słabą opoką dla nas i rozpadnie się przy pierwszym podmuchu wiatru (a dosłownie: złapie infekcję). Bądźmy pracowitymi budowniczymi swoich ciał, rozważnie wybierajmy co jemy, sięgajmy po wartościowe przekąski, a czas i wysiłek włożony w dobrze dobrany posiłek zaowocuje siłą, zdrowiem i energią.
Starajmy się nie omijać posiłków, gdyż w takich sytuacjach nasze ciało gorzej korzysta z energii, którą dostanie, gdy w końcu coś zjemy. Pamiętajmy, że nasz metabolizm i nasze ciała kształtowały się daaaaawno temu. Przez 150 tysięcy pokoleń musieliśmy biegać za jedzeniem, polować na nie, szukać jadalnych korzonków i owoców. Od około 70 pokoleń umiemy hodować zwierzęta i uprawiać rośliny, które są dla nas pokarmem. A przetworzona, bezwartościowa żywność dostępna jest od ostatnich 2 pokoleń. Nasze ciała nie miały wystarczającej ilości czasu, aby przystosować się metabolicznie i genetycznie do tak wielkiej zmiany. Dlatego dbajmy o to, aby każdy posiłek ‘wnosił coś dobrego’. I nie unikajmy jedzenia.
Wartościowe przekąski pod ręką
Wyprzedzajmy głód i nie dajmy się mu zaskoczyć. Miejmy przy sobie coś, co będzie źródłem energii, witamin i składników mineralnych. Jednym z takich produktów, który zawsze możemy mieć przy sobie na wypadek głodu i braku czasu na regularny posiłek są bakalie. Nie musimy się bać, że rozleją się w naszej torbie, nie potrzebujemy sztućców ani konieczności podgrzewania. Są lekkie, poręczne i gęste odżywczo (to znaczy, że mają w sobie dużo wartości odżywczych). Ze względu na tę gęstość nie możemy jeść ich bez umiaru. Niech miarą będzie dla nas własna garść. Możemy bezpiecznie zjeść garść orzechów i garść suszonych owoców dziennie. A żeby zadbać o urozmaicenie diety, sięgajmy po różne przekąski. Każda odmiana orzechów i suszonych owoców ma inny skład mineralny i witaminowy.
Jednego dnia wybierzcie orzechy włoskie, drugiego laskowe, trzeciego nerkowce. Można też popić je np. koktajlem, a dzięki zdrowym tłuszczom z orzechów lepiej wchłoną się zawarte w nim witaminy.
Ja zawsze w aucie i w torebce mam wodę, paczkę bakalii, a wychodząc rano z domu zabieram kanapkę lub jabłko. A na rowerze w saszetce mam batonik.