Czytaj skład suplementów diety
Kampanie edukacyjne oraz coraz powszechniejsze zainteresowanie tematem żywienia uświadamiają nam, jak ważne jest czytanie składu produktów, które kupujemy. Ale przecież jemy i do organizmu przyjmujemy nie tylko jedzenie. To również leki i suplementy. Ciarki mnie przechodzą, gdy widzę niektóre preparaty, które możemy podać dzieciom z wiarą, że dbamy o ich zdrowie. Dlatego dziś zwracam się do Was z przekazem: czytaj skład suplementów diety.
Polecam Wam eksperyment, który swego czasu niesamowicie zmotywował mnie do uważności na etykiety. Przejrzyjcie w markecie na przykład skład chrzanu. To, co możecie zobaczyć w liście składników na słoiczku z tym białym korzeniem, może Was bardzo zadziwić.Sprawdźcie ile jest chrzanu w chrzanie albo pomidorów w keczupie. Zaskoczeniem dla mnie było również, gdy zobaczyłam, że coś, co kupuję jako melisę – aby mnie wyciszyła na dobranoc, składa się z suszu wielu ziół (w tym pobudzającej pokrzywy). Teraz na szczęście mam swoją melisę z grządki, latem pijemy ją świeżą, jesienią i zimą suszoną. Wróćmy jednak do tematu.
Czytaj skład suplementów diety
Polska jest krajem bijącym rekordy w kupowaniu suplementów diety. Bierzemy je z założeniem, że poprawią nasze zdrowie. Jeżeli jednak nie przyjrzymy się dokładnie, co wraz z pożądaną substancją czynną trafia do naszego organizmu, okazać się może, że efekt będzie odwrotny. Okazuje się bowiem, że to co miało dopełnić nasze zdrowie może zadziałać niekorzystnie. Świadomy konsument unika tych składników w kupowanych produktach. Niestety w wielu preparatach, a w szczególności syropach dla dzieci, znajdziemy substancje zdecydowanie nieodpowiednie dla tej grupy osób. Są to między innymi: sztuczne barwniki, aromaty, wzmacniacze smaku czy syrop glukozowo-fruktozowy.
Co to syrop?
Świetnym przykładem mogą być syropy na odporność. Aby były skuteczne, z reguły stosowane są przez dłuższy okres. Jakiś czas temu pisałam o tym, jak czasochłonne jest dbanie o odporność.
Syropy (Sirupi) już według definicji FP XI są preparatami wodnymi charakteryzującymi się słodkim smakiem i lepką konsystencją. Otrzymuje się je poprzez rozpuszczenie sacharozy lub alkoholi wielowodorotlenowych (np. sorbitolu, glicerolu) w wodzie, wyciągach roślinnych, sokach owocowych lub ich mieszaninach. W powszechnie stosowanym syropie prostym stężenie sacharozy wynosi 64%. Tak wysokie stężenie (64% i powyżej) zapobiega rozwojowi drobnoustrojów w preparatach. Można śmiało powiedzieć, że taka dawka cukru uniemożliwia przeżycie nawet bakteriom i pleśniom. Zawartość cukru w syropach jest więc uzasadniona. Jednak jak wytłumaczyć zamianę cukru na gorszej jakości syropy glukozowe lub glukozowo-fruktozowe? A przecież obecne są one w składzie wielu syropów na odporność właśnie dla tej najmłodszej grupy osób, u których dopiero kształtujemy dobre nawyki żywieniowe? Po prostu są one o wiele tańsze…
Primum non nocere
Chcąc zadbać o zdrowie naszych dzieci unikajmy podawania im preparatów ze złym składem. Zdecydowanie lepszym wyborem są produkty mające w swoim składzie izomaltulozę, ograniczającą wzrost poziomu cukru we krwi lub ew. syrop pozyskiwany z rośliny np. agawy. Co z tego, że wesprę odporność wyciągiem z czarnego bzu, jeśli obniżę ją niepotrzebnymi dodatkami? Warto sięgnąć po te, które mają dobry skład. Dzieci powyżej 1 roku można wesprzeć np. syropem Sambucus kids ze standaryzowaną zawartością polifenoli i antocyjanów.