Chleb na zakwasie, który sama najpierw zrobiłam!
Chleb na zakwasie piekłam od lat, ale po raz pierwszy zrobiłam go od zera – z mąki i wody. Zakwas wcześniej miałam albo od mamy, albo od brata, potem od koleżanki Olgi. Niestety nie przetrwał on wakacji i naszej długiej nieobecności. Zadzwoniłam nawet do przyjaciółki, której dawałam wiosną część mojego zakwasu czy nie rozmnoży go i nie odda, ale okazało się, że wyrzuciła, bo za dużo jedli z mężem pysznego chleba.
Co było robić? Pierwsze podejście się nie udało. Zakwas rósł, ale zapleśniał. Zgodnie ze znalezionym w internecie przepisem mieszałam codziennie 100g mąki żytniej i 100g wody, ale po czterech dniach niestety zauważyłam na nim pleśń. Nie poddałam się, tamten zakwas wyrzuciłam, a nowy nastawiłam już – szczerze mówiąc na oko. Uznałam, że skoro może nie wyjść, to szkoda tyle mąki i dodawałam po 2-3 łyżki dziennie. Poza tym wrzuciłam kawałek skórki chleba na zakwasie, który kupiłam na targu. Ten zakwas wyszedł, chleb upiekł się fenomenalnie! Tylko zastanawiam się teraz, czy dodatek skórki tamtego chleba miał znaczenie. Bo teoretycznie bakterie kwasu mlekowego giną w trakcie pieczenia, ale może nie wszystkie? A może była inna pogoda (lato skończyło się dramatycznie) i inne bakterie latały w powietrzu? Trudno mi powiedzieć, może Wy macie jakieś pomysły?
Drukuj
Chleb na zakwasie
Opis
Zakwas (przez 6 dni codziennie domieszywałam):
2-3 łyżki mąki razowej żytniej
1/2 szklanki letniej wody
Pierwszego dnia dałam jeszcze 1/2 porwanej na kawałki kromki chleba razowego na zakwasie.
Gdy zakwas pięknie wyrósł i miał charakterystyczny lekko kwaśny zapach 2 łyżki włożyłam do słoika i schowałam do lodówki na przyszłość, a z reszty upiekłam chleb.
Składniki
zakwas (zawsze pamiętajcie, aby część odłożyć na przyszłość)
250g mąki żytniej razowej 2000
150 g mąki pszennej białej (a właściwie kremowej, bo taki kolor ma prawdziwa mąka)
50 g otrąb (tym razem owsianych, ale to kwestia przypadku)
1 płaska łyżeczka cukru
1 czubata łyżeczka soli
1 łyżeczka oleju
ok. 200 ml letniej wody (tu trzeba badać i sprawdzać, bo w zależności od mąki czasem to wystarczy, a czasami jest jej zdecydowanie za mało)
Instrukcja
Wszystko to dokładnie mieszam – im dokładniej i dłużej tym lepiej. Za mało wymieszany chleb pęka w poprzek, odchodzi od niego skórka itp. Można go mieszać ręką, można wyrabiać w maszynie – nie polecam mieszania łyżką, bo jest to niedokładne.
Ciasto zostawiam na kilka godzin, potem przygotowuję:
1/2 szklanki pestek dyni i słonecznika – zalewam je wodą, która je lekko przykrywa (nasiona mogą być dowolne, a woda w takiej ilości, którą również dodaję do ciasta, powoduje że chleb nie będzie za suchy – bo jednak nasiona trochę jej wchłaniają).
Pestki mieszam z chlebem i całość przekładam do posmarowanej wcześniej olejem i obsypanej otrębami keksówki. Ciasto znowu zostawiam do wyrośnięcia, najlepiej na 3-4 godziny.
Czas wyrastania zależy jednak od temperatury – latem całość procesu trwała pół dnia, gdy w domu jest chłodniej trwa to nieco dłużej, a zimą, gdy grzejemy w domach a wilgotność jest mniejsza, trzeba pamiętać o przykrywaniu rosnącego ciasta, aby nie wyschło.
Jeżeli chcecie dodać nasiona na wierzch, to dobry moment – wtedy wtopią się one w skórkę, bo dodawane tuż przed pieczeniem bardziej się obsypują.
Można chleb posmarować również roztrzepanym żółtkiem, wtedy się ładnie się świeci po upieczeniu.
Tuż przed pieczeniem robię w nim 2-3 nakłucia, aby powietrze wyleciało i skórka nie pękała. Chleb wstawiam do zimnego piekarnika, który nagrzewam do 220 stopni. Po około 25 minutach zmniejszam temperaturę do 180 stopni i piekę chleb jeszcze około 30 minut. Nakłuwam go patyczkiem do szaszłyków, jeżeli wyjęty patyczek jest wilgotny, to znaczy, że trzeba jeszcze chwilę piec.
Gotowy, gorący chleb wyjmuję z foremki i zawijam w ściereczkę – wtedy odparowuje, a nie wysycha.
Notatki
Nie ma chyba nic pyszniejszego, niż świeży chleb na zakwasie z masłem i gomasio!
Wartość odżywcza dla całego bochenka.
Nutrition
- Calories:1586
- Fat:16,5
- Carbohydrates:281,7
- Fiber:41,5
- Protein:56,6
folorentorium
15 lutego 2019 @ 20:00
I am perpetually thought about this, thanks for posting.