Brownie ze śliwkami
Można zrobić fasolowe brownie zupełnie zdrowe i bardzo smaczne, dziś jednak zrobiłam takie mało dietetyczne. Za to ekspresowe. Miałam do pomocy Tadeusza, który chciał zjeść czekoladę, więc musiałam się jeszcze bardziej spieszyć. I tak oto w 10 minut (plus 50 w piekarniku) mamy brownie ze śliwkami na długi jesienny wieczór.
Fakt, że nie wrzucam tu wielu przepisów na ciasta, nie wynika z tego, że dbam o dietetyczną poprawność. My faktycznie prawie nie jemy ciast. No, chyba, że odwiedza nas Ciotka Szarlotka, która jedno lub dwa przywozi ze sobą, a kolejne piecze tuż po wejściu do domu. Pracowicie zasłużyła sobie na tę swoją ksywkę. Gdy podczas wiosennego lock downu mieszkała z nami przez niemal pięć tygodni i doprowadziła swoim talentem kulinarnym do mniej więcej tylu samo moim dodatkowym kilogramom na wadze.
80/20
Ponieważ, jemy zdrowo, to pozwalamy sobie także na drobne odstępstwa. Chociaż ciasto z erytrolem nawet jakimś dalekim wykroczeniem nie jest. Być może słyszeliście o zasadzie 80/20. Moim zdaniem sprawdza się ona w wielu przypadkach, między innymi w podejściu do żywienia. Jeżeli przez 80% jem wyłącznie zdrowe i wartościowe produkty, to mogę sobie pozwolić na pewne odstępstwo. Dziś na przykład na śniadanie zjedliśmy domowy chlebek z pastą warzywną, jajkiem, szczypiorem i pomidorem. Z kolei na drugie śniadanie było po pół brokuła na łebka (z sosem oliwa z oliwek z octem balsamicznym, sokiem z cytryny) z pestkami słonecznika, a na obiad już się pieką warzywa, które posypiemy fetą i orzechami, to możemy zaszaleć! Bo najważniejsze, to dbać o to jak jemy, bez przesadnego napięcia. Przecież dla dzieci dom pachnący ciastem to wspomnienie, które chcę w moich tworzyć. Nie wyłącznie, choć raz na jakiś czas przecież można!
Na zakończenie dodam, że zamiast śliwek dobrze pasować mogą do tego ciasta na przykład gruszki. A w zastępstwie żurawiny sprawdzą się inne kwaśne owoce, chociażby maliny czy borówki. Podczas gdy skończą się świeże, mrożonki bywają niezwykle pomocne.
DrukujBrownie ze śliwkami
Składniki
200 g masła
3 jajka
niecała szklanka erytrolu (w przepisie, na którym bazowałam było 1,5)
Około 1,5 szkl. mąki pszennej
1 szkl. mąki żytniej razowej
szklanka mąki ryżowej
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
250 ml mleka
2 łyżeczki kakao
szczypta soli
1/2 kostki gorzkiej czekolady
garść orzechów włoskich
2–3 łyżki świeżej żurawiny
śliwki do ułożenia na wierzchu (ich ilość zależy od formy, ja zużyłam 10)
Instrukcja
1/ Utrzyj jajka, masło i erytrol.
2/ Dodaj mąkę, mleko, sodę, kakao, sól i dokładnie wymieszaj.
3/ Rozkrusz lub posiekaj czekoladę i orzechy włoskie, wmieszaj je do ciasta wraz z żurawiną.
4/ Ciasto włóż do formy wyłożonej papierem do pieczenia, udekoruj pokrojonymi śliwkami.
5/ Piecz ciasto przed około 45 minut w 180 stopniach (sprawdzaj patyczkiem pomiędzy śliwkami, czy jest suchy).