Niebieski deser na jesień
Według niektórych niebieski kolor raczej odstrasza od jedzenia. Teoretycznie się z tym zgadzam, z drugiej jednak strony sama widząc po raz pierwszy niebieskie lody nie mogłam im się oprzeć. Wtedy okazało się, że smakowały jak najbardziej sztuczna guma balonowa, eksperymentu już nie powtórzyłam. Ostatnio kupiłam niebieską spirulinę i dla urozmaicenia menu moich dzieci dodałam ją jako barwnik. W rezultacie powstał niebieski deser na jesień. I ten kolor ma w nim najmniejsze znaczenie (chyba, że ma się na przykład kilka lat).
Część tego deseru została potraktowana przeze mnie jako budyń (ponieważ mój blender Blendtec 725 ma funkcję podgrzewania, więc na koniec z niej skorzystałam), który zjadłam na ciepło. Pozostałą część przelałam do silikonowych foremek i zrobiłam z nich niebieskie lody dla dzieci. Zresztą to nie pierwsze domowe lody z kaszą – chłopcy je bardzo lubią. Mniam!
Niebieski deser?
Właśnie niebieski, i to naturalnie, dzięki niebiesko – zielonym algom. W zasadzie niemal nie wpływają one na smak, a bardzo podnoszą wartość odżywczą posiłku. Dzięki nim:
- mamy lepszą odporność,
- nasz mózg działa na podwyższonych obrotach,
- jesteśmy chronieni przed wirusami i bakteriami,
- poprawia się nasze trawienie,
- chroniony jest nasz układ krwionośny,
- ponieważ są one silnymi przeciwutleniaczami, chronią nas przed skutkami stresu i zanieczyszczeń powietrza.Drukuj
Niebieski deser na jesień
Opis
4 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej
dojrzała gruszka
2 namoczone daktyle
1/2 szklanka mleka roślinnego
łyżka niebieskich alg
Składniki
Zmiksuj wszystkie składniki. Jeżeli chcesz koktajl – dodaj więcej mleka. Lody i budyń – im go mniej tym lepiej.
Kobieca Strona Dietetyki
13 listopada 2020 @ 11:06
Świetnie to wygląda!